Zrelaksowany.pl

Blog o relaksacji i spokoju ducha
Asany w wodzie – właściwości fizyczne

Asany w wodzie – właściwości fizyczne

Naukowcy uważają, że życie powstało kilka miliardów lat temu w pradawnym oceanie, w wodzie. Możemy się z nimi zgadzać, bądź nie, nie zmienia to jednak faktu, że jako ludzie jesteśmy od wody uzależnieni. Organizm człowieka, w zależności od wieku, składa się od 45% do nawet 80% z wody i nie jest w stanie bez niej przeżyć więcej niż kilkanaście – kilkadziesiąt dni. Woda, poza fundamentalną rolą, jaką pełni w procesie przetrwania organizmów żywych i przyrody na całej naszej planecie, zajmuje również ważne miejsce w różnych sferach życia człowieka. Nic dziwnego – w końcu zajmuje 3/4 powierzchni Ziemi, więc szkoda byłoby jej nie używać do różnych celów.

Woda jako część naturalnego środowiska człowieka już w starożytności była wykorzystywana nie tylko w celach stricte użytkowych, ale również rekreacyjnych, o czym świadczą rysunki i malowidła naskalne. Jednak w średniowiecznej Europie ludzie raczej unikali wody, nawet w celach higienicznych. Dopiero w XIX wieku wraz z rozwojem przemysłu powstały sanatoria wykorzystujące wodę w swoich kuracjach oraz zaczęto organizować zawody pływackie. Dziś baseny i oferty SPA znajdują się w ofercie wielu hoteli, a czas nad morzem i innymi naturalnymi zbiornikami wodnymi kojarzy się z dobrym wypoczynkiem. Pojawienie się krytych pływalni i parków wodnych, które cieszą się dużym zainteresowaniem, umożliwiło korzystanie z tej formy aktywności przez wszystkie pory roku. I nic w tym dziwnego! Amerykańscy naukowcy z Harvard Medical School w swoim raporcie Starting to Exercise (Zacznij ćwiczyć) potwierdzili, że ćwiczenia w wodzie są idealne dla zdrowia. Angażują niemalże każdą część ciała i są najmniej kontuzjogenne ze wszystkich aktywnych sportów. Osobiście uwielbiam pływać. Robię to często i czuję dobroczynny wpływ tej aktywności na cały organizm – zarówno ciała jak i ducha. Trzydzieści minut pływania regeneruje mnie tak bardzo, że wychodzę z basenu jak nowy. Jednak zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi pływanie – w takim przypadku, poza opcją wylegiwania się w jacuzzi, można spróbować ćwiczeń relaksacyjnych wykorzystujących dobroczynne właściwości wody takich jak floating czy ai-chi. Wraz ze zwiększającą się ilością aquaparków zaczęły pojawiać się w ich ofercie zajęcia fitness w wodzie o wdzięcznych nazwach aquaaerobik, aquaspinning czy AquaFatKiller. Pływając, widziałem jak na takich zajęciach ćwiczą inni i pojawił mi się w głowie pomysł, żeby oprócz pływania wymyśleć coś więcej. Postanowiłem przenieść asany do wody!

O szczegółach napiszę w kolejnym wpisie, dzisiaj skupię się na fizycznych różnicach jakie występują między dwoma ośrodkami – powietrzem, w którym najczęściej ćwiczymy i wodą – do czego zachęcam. Nawet bez znajomości teoretycznych praw fizyki, z własnego doświadczenia większość ludzi czuje te różnice. Warto jednak wiedzieć, skąd one się biorą.

Pierwszym i najważniejszym w tym przypadku parametrem fizycznym jest gęstość – powietrze ma 1,2 kg/m3. Z kolei gęstość wody w temperaturze 20OC  wynosi w przybliżeniu 1000 kg/m3. Tysiąc razy więcej! A piszę tu o najczęściej spotykanej na co dzień wodzie słodkiej (woda słona ma jeszcze większą, w Morzu Martwym aż o 20%). Tak duża różnica gęstości tych dwóch środowisk powoduje zupełnie odmienne doświadczenia: poruszanie się  w wodzie wskutek oporów trwa znacznie wolniej i wymusza odmienne ułożenie ciała. Otwiera to zupełnie nowe doświadczenia przy praktykowaniu płynnych ruchów – jednym z efektów takich ćwiczeń może być zwolnienie tempa poruszania się w codziennym życiu. Ta właściwość niweluje wstrząsy drażniące kości, a także znacznie zmniejsza ból mięśniowy występujące podczas ruchów na lądzie.

Z kolei stukrotnie większa lepkość wody pozwala fizycznie odczuwać jej dotyk, co
w powietrzu jest możliwe dopiero przy wietrze. Powierzchnia ciała będąca wrażliwa na bodźce jest ogromnym obszarem do obserwacji wrażeń podczas ćwiczeń. Utrzymanie równowagi w wodzie może być trudniejsze, bo woda działa z większą siłą na ciało niż powietrze – dzięki temu można zwiększać uważność uruchamiając do działania inne niż zwykle partie mięśni. Z drugiej strony, dzięki tej sile można łatwiej utrzymać równowagę w pozycjach trudnych do zbalansowania na powietrzu. Z kolei utrata równowagi nie niesie ze sobą tylu zagrożeń, co w normalnych warunkach, ba, nawet może być przyjemna!

Zanurzając się w wodzie coraz głębiej, odczuwamy jakbyśmy byli lżejsi – wrażenie to wyjaśnia prawo Archimedesa, zgodnie z którym ciało zanurzone w cieczy traci pozornie na ciężarze tyle, ile waży ciecz wyparta przez to ciało. W efekcie tego ćwicząc stajemy się lżejsi – część mięśni utrzymujących ciężar nie pracuje, jesteśmy podtrzymywani przez wodę, można skupić się na rozciąganiu w osiach symetrii ciała. Ze wzoru objętość = masa/gęstość łatwo można obliczyć, ile w przybliżeniu ważymy, wykonując ćwiczenia zanurzeni po szyję w wodzie.  Możemy przyjąć, że gęstość ciała człowieka wynosi 1050 kg/m3, więc przybliżona objętość ciała autora pracy ważącego 70 kg wynosi 0,06m3. Zakładając, że głowa to ok. 8% masy ciała, to w moim przypadku ma wagę niespełna 6 kg i tyle właśnie ważę, jeżeli tylko ona wystaje nad wodę. Ponad 11 razy mniej! Ma to ogromne znaczenie w kontekście obciążania nie tylko stóp, ale i wydatku energetycznego całego organizmu.

Wszystkie wymienione powyżej właściwości powodują, że różnorakie formy ekspresji ruchu w wodzie mają zwiększone efekty odprężające ciało i umysł, bo właśnie rozluźnienie mięśni jest podstawowym warunkiem relaksacji. Mają również właściwości rehabilitacyjne, bo wiele tego rodzaju ćwiczeń jest wykonywanych w odciążeniu – a taką funkcję pełni w tym przypadku woda.

Woda ma także inne ciepło właściwe. Potrzeba czterokrotnie więcej energii, aby podnieść
o 1 stopnień Celsjusza taką samą jednostkę objętości wody niż powietrza. A jej przewodność cieplna jest aż 24-krotnie większa. Te parametry powodują, że ciało w wodzie szybciej się wychładza niż w powietrzu. Więc  jeżeli w temperaturze pokojowej (15 – 25OC) możemy wykonywać różne ćwiczenia, ewentualnie regulując komfort warstwami ubrania, o tyle analogicznie w wodzie jest już to mocno utrudnione. Przy założeniu że nie stosujemy specjalistycznych pianek neoprenowych dla nurków, woda o średniej temperaturze 20OC może powodować odczucie zimna podczas wykonywania spokojnych, uważnych ruchów, statycznych pozycji i relaksu w bezruchu podczas kilkudziesięciominutowych sesji. Każdy człowiek może mieć inne zakresy odczuwalnej przyjemnej temperatury, więc najlepiej  dostosować rodzaj ćwiczeń i czas ich wykonywania tak, aby się dobrze z tym czuć i się nie zaziębić, ani nie przegrzać.

Ćwiczyć zacząłem w basenie sportowym, w którym temperatura wody wynosi 29OC, po półgodzinnym czasie pływania, więc ciało było rozgrzane i rozciągnięte, a asany na tyle mają działanie rozgrzewające, że temperatura ciała się nie obniża. Dzięki wydajnemu chłodzeniu oraz pozostałym właściwościom wody, pozycje energetyzujące mogę wykonywać dłużej bez wrażenia nadmiernego ciepła w ciele. Dopiero podczas relaksu ciało zaczyna się wychładzać, więc nie trwa on dłużej niż pięć minut, chyba że zmienię miejsce relaksu z basenu sportowego na rekreacyjny, gdzie temperatura wody jest na poziomie 32OC i pozwala na spokojne długotrwałe ćwiczenia. Właśnie w takiej temperaturze na basenie rekreacyjnym praktykowałem Swim Jogę – trwa to ok. 45 minut i jest temperaturowo komfortowe. W przypadku braku komfortu termicznego można ubrać się w piankę do nurkowania, co w znaczący sposób przyczynia się do utrzymania ciała w odpowiedniej temperaturze. Miałem okazję być na zajęciach AquaJogi w Aquaparku we Wrocławiu, gdzie temperatura wody w basenie wynosiła 35OC. Wchodziło się do niej z przyjemnością i relaks również taki był. Jednak pod koniec zajęć czułem przegrzanie organizmu, podobne do wrażenia po saunie. Być może ze względu na fakt, że wykonywane były asany stojące energetyzujące. Bez względu  na temperaturę wody przed rozpoczęciem praktyki należy rozgrzać ciało. Najbardziej naturalny sposób w tych warunkach to rozgrzewka w wodzie poprzez pływanie, zabawę lub inne dynamiczne ruchy. Po kilku(nastu) minutach można przystąpić do wykonywania asan.

Głębokość wody można dostosowywać w zależności od rodzaju ćwiczeń i efektów, jakie chcemy uzyskać. W ai-chi woda w pozycji stojącej sięga do piersi, a do wykonywania ruchów ugina się nogi w taki sposób, aby zanurzyć się aż do szyi. W przypadku jogi, aby wydobyć z asany jak najwięcej wodnych korzyści, należy dostosować ją do każdej pozycji indywidualnie. Zasadniczo chodzi o to, aby wykorzystując wyporność, rozluźnić mięśnie odpowiedzialne za utrzymywanie ciężaru poszczególnych części ciała będących pod wodą lub ułożonych na jej powierzchni. W wielu asanach stojących proponuję takie zanurzenie, aby powierzchnia wody przebiegała przez linię ust – jedna warga znajduje się wtedy zanurzona, a druga jest na powierzchni. Jest do kolejny element przyczyniający się do zwiększenia koncentracji i uważności. Najbardziej uniwersalny poziom wody zamyka się w zakresie między pasem a piersiami w pozycji stojącej przed budowaniem wielu asan stojących. Im więcej ciała w wodzie, tym więcej wrażeń odmiennych od ćwiczeń na powietrzu.

W normalnych warunkach najczęściej jogę praktykuje się na macie, aby być pewnym przyleganiu stóp do podłoża. W wodzie nie ma takiej możliwości, a kafelki na dnie basenu są śliskie. Jednak, jak wyżej pisałem, ze względu na siłę wyporu nacisk stóp na powierzchnię podłogi jest wielokrotnie mniejszy niż poza wodą, więc problem ze ślizganiem się raczej nie występuje. Zdarza się raczej, że noga mniej obciążona odrywa się od podłoża w miarę zanurzania się ciała. Aby zwiększyć pewność postawy, można wykonywać niektóre asany ze stopą opartą o ścianę basenu. Ułożone jednolicie prostokątne kafelki mają dodatkową zaletę, że wyznaczają linię, według której można ułożyć właściwie dla danej asany stopy oraz nogi. Dodatkowo na basenach sportowych płytki innego niż pozostałe koloru ułożone są wzdłuż torów pływackich, co ułatwia ustawienie rąk i pozycji całego ciała oraz koncentrację wzroku.

Jest jeszcze jedna właściwość fizyczna występująca w połączeniu powietrza z wodą – na granicy tych dwóch ośrodków światło załamuje się stwarzając wrażenie, że dno jest dużo bliżej powierzchni niż jest to w rzeczywistości. Z radością włączyłem je do praktyki jako obiekt koncentracji – szczególnie w pozycjach, w których pochylam głowę patrząc w dół.

Ze względu na bezpieczeństwo praktykującego jogi w wodzie nie należy wykonywać na osobności, aby się nie utopić w przypadku utraty świadomości. Nie polecam też praktykowania w falującym morzu.

Tabela – Zestawienie cech fizycznych wody i powietrza.

WłaściwośćPowietrzeWodaUwagi
Gęstość przy 20OC [ kg/m3]1,2998831 x gęstsza woda
Ciepło właściwe [kJ/kg*K]100541904 x więcej woda
Przewodność cieplna [W/m*K]0,0250,624 x więcej woda
Lepkość przy 20OC  [cP]0,011100 x więcej woda